środa, 08 kwietnia 2009
Play this shit till it's dead
W przypadku zwiazku, znaczy to tyle co wykorzystac wszystkie pozostale szanse i rozejsc sie dopiero wtedy, kiedy na prawde NIC juz nie zostalo. Troche boli, widziec i czuc zmiany ktore prowadza do rozstania. Nie jestem juz dziewczynka z petardami, wiec nie rzucam ich nam pod nogi w postaci pytan "misiu dlaczego?". Nie sadze zreszta zeby misiu dokladnie wiedzial. Dziewczynka bez petard takze w sumie nie wie. Pyk i poszlo. Poszlo sie pierdolic. Aczkolwiek nadal jest milo. Potrafi byc czule i seksownie. Poprostu skonczyly sie pytania nt wystroju wspolnego mieszkania, ilosci chcianych dzieci, planow na wakacje. Nie pytajcie po co nadal mu gotuje a On nadal po mnie przyjezdza przywozac ulubione roze. Zwiazek z data waznosci, ktora minie w sierpniu.
wtorek, 07 kwietnia 2009
Apel
Do tych, ktorzy nie polegli w bloxowym boju, nie zniechecili sie do wirtualnego pamietniczku powiedz przecie, nie zjadl ich admin stesknilam sie wrocilam i juz chyba stad nie spierdole, mnostwo czasu mam na rekach jak to mowia amerykasie
przez ten czas zdazylam sie zareczyc, przezyc lobotomie, dowiedziec sie ze milosc to nie wszystko, oddac pierdzien, dojrzec, pomyslec, zglupiec, wrrrooc nie no jednak chyba dojrzec ze wszystkich tragedii nie pochowalam kota (nie mam) i nie zlamalam nogi (w nastepnych odcinkach....) wracam na mymlon ojczyzny, ale to dopiero na rok akademicki 09/10 a teraz ide napastowac wszystkich tych, ktorych znam buSsSka jak pisze moja mlodociana kuzynka (tak, jest z huty)
wtorek, 29 kwietnia 2008
wychowanie do zycia w rodzinie
taka refleksja. bede mowila ja, chyba-przyszla-slubna. kobiety drogie! MAZ JEST WAZNIEJSZY OD DZIECKA. zapamietajcie to sobie. nawet w szale endorfin i oksytocyny wydzielajacej sie przy porodzie i podczas karmienia. (pierwszy hormon odpowiada za szczescie, drugi - wydziela sie podczas orgazmu). To maz jest osoba ktora wybralyscie, ktora pokochalyscie, ktora powinna byc waszym kochankiem, najlepszym przyjacielem, towarzyszem na dobre i na zle. To On, w kazdym wieku, potrzebuje czulosci, milosci, zrozumienia i orgazmu. Nie odrzucajcie Go i nie redukujcie do roli pomocnika bo dziecie wisi 24h przy cycu a Wy jestescie padniete. Niech beznadziejne "mama-i-dziecko + tata" nie bedzie formatem Waszej rodziny. Tata nie jest od "pomocy". Tata jest od czynnego zajmowania sie dzieckiem razem z mama. Tata i Mama maja zrobic wszystko zeby dziecko najpozniej o 19 ladowalo w lozku, dajac czas do bycia sam na sam parze. zeby SYPIALNIA BYLA SAKRUM, pokojem zamykanym na dzien, zeby zadne pieluchy, dzieci, zabawki i lozeczka sie po niej nie walaly. Droga Matko. Jezeli glupie hormony dane nam w spadku przez nature zamykaja Ci oczy na swojego meza i jego uczczucia, koncentrujac Twoje zmagania i mysli na placzacym dziecku, to ze soba WALCZ. Kochaj dziecko.A raczej kochajcie, dbajcie, bawcie sie, opiekujcie. Ale w nocy przytulaj sie do meza. Jesli nie masz ochoty na seks zrob mu loda. Niech Facet Twojego Zycia widzi, ze dalej jestes kobieta ktora pokochal, nie rob sie prosze matkompolkom, flirtuj z Nim, uwiedz Go, dbaj o Niego. A On zadba o Ciebie. I bedzie Cie podziwial, nosil na rekach nie tylko za to, ze dalas mu dziecko. Ale tez za to, ze nie odrzucilas go jak 80% popierdolonych kobiet w tym kraju.
poniedziałek, 21 kwietnia 2008
niusy
jutro czeka mnie sekcja mozgu (owczego, przeze mnie... szkoda ze nie mojego, przez jakiegos dobrego, pijanego chirurga) tesknie za swoim facetem choc Go widze codziennie marzne przy 20 stopniach ciepla albo mi sie zbliza okres albo jestem w ciazy basically, jedno wyklucza drugie conie
środa, 16 kwietnia 2008
bardziej D-Day niz V-Day
czasem poprostu trzeba sie wysmarkac powiedziec na glos to, co siedzialo w glowie juz od dawna... uslyszec co sie chcialo zrobic, i schowac sie pod koldre ze wstydu no taki dzien dzis. smarkow, sikania oczami i czerwonego nosa. jak to cudownie, ze On to wszystko znosi i jeszcze powtarza, jaka jestem piekna:)
co sie ze mna dzieje?
wtorek, 15 kwietnia 2008
chyba bylam niegrzeczna
Bo za kare robie wlasnie fuzzy kolorowe ogloszenie. Reklamujace mnie jako najzajebistsza kandydatke do uzerania sie z Twoim bahorem! Babysitting mnie czeka, a ja zmuszona jestem zaciskac kciuki i jednoczesnie przelewac lzy, by sie udalo. Bo jak to tak... ja? z dzieckiem? przez wiecej niz godzine dziennie? nie urywajac mu nozek? ze polece murzynskim rapem... where my money, i need i need CASH! Jedyna jasna strona tej sytuacji jest to, ze Amerykanki maja pierdolca na punkcie swoich dzieci i zaplaca 2xwiecej, byle tylko dzieciaczek dostal odpowiedni soczek i byl wychowywany bezstresowo. a potem sie dziwia ze sami jajoglowi idioci stapaja po indianskiej ziemi -----------------------------------------page break-------------------------------------------------------------------------- caly dzien zmarnowalam albo, jak to wole ujac, poswiecilam sobie;) i chyba to mnie rozstroilo nerwowo, bo prawie sie poryczalam sluchajac tego ->http://www.youtube.com/watch?v=2hlmZXZGYjA&feature=related tekstu sluchajcie, misie kolorowe. a teledysku nie ogladajcie, bo jest chujowy a nawet hutowy, jakby to powiedziala panienka z centrum Krakowa;)
poniedziałek, 14 kwietnia 2008
|
Ostatnie wpisy
Zakładki:
Czytam
Moje miasto noca
My Soul Sister
Odwazysz sie?
Podziwiam, szanuje, oniesmiela mnie
![]() |